piątek, 6 czerwca 2014

Historie szpitalne. Strasznie dużo ich.



Bombik w szpitalu od wczoraj i nie wiadomo, na jak długo.
Zosia w szpitalu od chyba 10 dni i też nie wiadomo, kiedy zostanie wypisana.
W kwietniu i maju nie było chyba dnia, żeby któryś Tymianek się nie leczył, sterylizował albo przynajmniej szczepił.

Bombik pojechał na długo oczekiwany zabieg czyszczenia przetoki. Długo oczekiwany, ponieważ jedyną metodą pozbycia się ropiejącej przetoki jest zostawienie pacjenta po oczyszczeniu rany w szpitalu aż do pełnego zagojenia się rany. W zwykłych warunkach rana nie będzie miała szans na sterylne gojenie się.
Bombik czekał więc na miejsce w szpitalu, a o to bardzo trudno, ponieważ lecznica obsługuje także duże schronisko i ma zawsze zajęte miejsca w szpitaliku.
Ponieważ rana Bombika nie była bolesna, musiał biedaczek czekać.

Mała Zosia zabrana z łańcucha walczy dzielnie o życie. Pojechała do szpitala z ostrą biegunką i wymiotami, kolejne badania wykluczały kolejne choroby, a Zosia nadal czuła się bardzo źle.
Prawdopodobnie zawinił jakiś wirus, który uszkodził jej trzustkę.
Obawa o życie Zosi raczej minęła (odpukać), ale malutka musi stale być pod obserwacją.


Prawie cała kolekcja leczniczych dokonań Tymianków w kwietniu i w maju wygląda tak:

Diana - operacja, czyszczenia ran - 826, 72 zł
Dolcia - operacja przepukliny i sterylizacja - 1076 zł
Julka - operacja złamanej łapeczki - 449 zł
Badanie Kropelek - 50 zł
Kruszynka - sterylizacja - 288 zł
Miłka - sterylizacja - 229 zł
Dasza - sterylizacja - 301 zł
Badanie psów z Podlasia - 290 zł
Preparaty na kleszcze - 570 zł
Szary Mis - kastracja - 217 zł
Szczepienia Kropelek - 236 zł
Tonik - sterylizacja - 157 zł
Zosia - badania i szpital - 1442,99 zł (na razie)
Zyta - czyszczenia ran - 164 zł
Była jeszcze sterylizacja Soni, ale za nią zapłaciła jej aktualna opiekunka, Pani Maja, więc nie liczy się w tej ewidencji.
Pominięte są też drobiazgi, czyli pojedyncze szczepienia i odrobaczania.
Nie ma aktualności, czyli dzisiejszego ponownego pokrojenia Dolci w celu sprawdzenia, czy wszystko w brzuszku ładnie się zagoiło. I owszem  - jest dobrze!!!
Zaraz na sterylizację wybiera się Zyta, a na poważny przegląd Remik.
Brakuje faktury za szczepienia czterech szczeniąt z Podlasia (lecznica nie zdążyła ich przysłać), w następnym tygodniu będą się szczepić Diana, Atos i Aramis.
Maleństwo czterotygodniowe musi dostawać specjalne mleko dla psich niemowląt, bo jest tycie, tyciusieńkie i krowie mleko jest dla niego szkodliwe.


Obrazki ilustrujące wywód:

























PODOPOIECZNI BARDZO, BARDZO PROSZĄ O WSPARCIE NA OPŁACENIE LECZENIA!
TO PILNE, BO BEZ SPŁACENIA ZALEGŁOŚCI FUNDACJA NIE PRZYJMIE NOWYCH PSÓW, A U PROGU "SEZONU NA PORZUCANIE"
JUŻ CZEKA DŁUGA KOLEJKA BEZDOMNYCH STWORZEŃ, W TYM BEZDOMNE MATKI Z DZIEĆMI!








2 komentarze:

  1. A co z aukcją w pastelowym kurniku? Dlaczego nie piszesz jak to wyszło? Dlaczego nie ma następnej?
    Basia zw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aukcja w Kurniku została opisana bardzo dokładnie, a ja wysłałam Organizatorkom kopie przelewów, zeby udokumentować, na co zostały wydane zebrane pieniądze. Aukcje organizowane przez blogerki są ich dobrowolną inicjatywą i nie są podstawą utrzymania Podopiecznych fundacji

      Usuń