piątek, 31 stycznia 2014

Dobranoc, styczniu!



Rozpoczął się wyjątkowo i kończy pięknie. Pełen wzruszeń i Wzruszaczy, pracy (pracy, pracy, pracy), zmian i planów na przyszłość. Jak miło jest wiedzieć, że tak też może być.

Na zdjęciu I miejsce w konkursie na Najgłupsze miejsce do spania.
Dasza i Rumianek wykosili (silną) konkurencję, wciskając się między szafkę a kocią skrzynkę po jabłkach służącą przez chwilę jako przechowalnia ramek do zdjęć.

czwartek, 30 stycznia 2014

Kogo przywiał wiatr północny?







Maleńkiego chorego staruszka drepczącego powoli na krzywych krótkich łapkach, które przy każdym kroku sprawiają wielki ból.
Staruszka, który przez DWA LATA błąkał się po osiedlu małego mazowieckiego miasta.
Miasta tak pełnego bezdomnych psów, ze nikomu nie przyszło do głowy, żeby małego łagodnego pieska zabrać do domu.
Miał i tak ogromne szczęście, bo litościwi ludzie karmili go i postawili w kącie osiedla małą budkę.
Mniej litościwi przepędzali staruszka i jego dwóch towarzyszy, wreszcie ktoś zniecierpliwiony zgłosił w gminie konieczność "odłowienia" (tak to się nazywa!) AGRESYWNEGO PSA.
Staruszek został zabrany i wrzucony do betonowego lochu w "punkcie przetrzymań", gdzie płakał rozpaczliwie i błagał o ratunek.
Łaskawa gmina dopuszcza do pomocy wolontariuszki, które robią wszystko, co w ich mocy, żeby wyzwalać uwięzione w "punkcie przetrzymań" psy, zanim skazańcy zostaną zesłani na śmierć lub dożywocie w czymś, co nosi bezpodstawną nazwę "schronisko".
Wolontariuszki szukają domów, przenoszą psy do hotelików, ogłaszają, proszą, błagają...
Staruszek ze zwyrodniałymi stawami, kulejący, z ropiejącymi oczami, stanem zapalnym nerek, nie miałby najmniejszych szans na przeżycie w "schronisku".

No i już.
























niedziela, 26 stycznia 2014

Wspaniały styczniowy dzień ze wszystkimi odcieniami zimy i komplet zaśnieżonych Wzruszaczy



Tymuś:



Tamiś:



Karmelka i Gruszka:



Karmelka, Mufka i Fafka:





Julka i Mufka:



Fafka:





Nusia:



Lis i Karinka:









Miłek, czyli Król Pies:




Król Pies ma coś do powiedzenia Orionowi:




Pufi rozpędzony:




Pufi rozmarzony:






Orion:




Nuka:





Julia:



Fetka i Rafik wpatrzone w pomocnicze ciasteczko służące do unieruchamiania Wzruszaczy:






Rafik w różnych stadiach podskoków:







Luno w pędzie, czyli w stanie sobie właściwym:




Rubik:



Elka, Marcysia i Płatek w układzie artystycznym:






Ela i Płatek:




Marcysia z nosem podrapanym:



Elunia pełna słodyczy:



Oni tak mogą bez końca:







Płatek, bałwanek idealny:



Daszka jako jedyny Wzruszacz nie została sfotografowana podczas zabawy.
Zraniła sobie łapkę, co chwilowo powściągnęło jej potworny temperament i Dasza spędza większość czasu na przytulankach z kotem: