wtorek, 11 października 2011

Kocia jesień

8 komentarzy:

  1. rozbrajające:) i tak pełne niezależności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nostalgiczne. a kotom smutno, bo lata żal..

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyłapane rozrabiaki,które za chwilę robią niewinne oczka ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. A gdzieś Ty te koty upolowała? :)
    piękne są :)
    zresztą Ty masz dar dostrzegania w zwierzętach tego co najpiękniejsze :)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Taaaa, kocia jesień... Mój drań zafundował mi dziś wietrzenie mieszkania, bo sobie na balkonie postanowił posiedzieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. TRZECIE ZDJĘCIE-SWIETNE TYLKO TAK ZASTANAWIAM SIE CZU TO POMOC ABY SPAŚĆ,CZY ABY WDRAPAĆ SIĘ..HIHIHI...A U MNIE TRZECI-ZASMARKANY PO PACHY LOKATOR NA TARASIE...NAZWAŁAM GO GIZMO....MA TAKĄ MINĘ ,ŻE KLEKAKJCIE NARODY...A WAGA MNIEJ NIŻ PIÓRKOWA...DO CZASU:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne koteczki.
    Jesienią,zimą nagle sie pojawiają,w poszukiwaniu ciepła i jedzenia.

    OdpowiedzUsuń