niedziela, 15 maja 2011

Świat jest pełen Okruszków!



Czasem ktoś jest w naszym życiu krótko, ale jest BARDZO.
Okruszek pojawił się na króciutko w życiu Ori, za to pojawił sie tak bardzo, że nie tylko zostawił po sobie czułość i wspomnienia, lecz także pewną spuściznę. "Spuścizna zostawiona przez psa" brzmi nieco groteskowo, no ale kto by się przejmował takimi drobiazgami. Na pewno nie Ori.
Owa spuścizna już jest, a jeszcze bardziej dopiero się staje, więc jest miłą tajemnicą, perłą w konsze,
marzeniem, które się chroni, bo w ten sposób najpiękniej dojrzeje.
Tymczasem, tymczasem, gdy marzenia sobie dojrzewają, do Domu Tymianka zaglądają kolejne Okruszki. Bo, okazuje się, bez Okruszków nie da się zbyt długo wytrzymać!
I bardzo, BARDZO trzeba się z szukaniem Okruszków śpieszyć, bo wiecie, że odchodzą prędzej niż ludzie...

Na pierwszych sześciu zdjęciach Uszatek-Puszatek i Marcysia już w hoteliku i w doskonałych humorkach po długiej podróży. Pozostałe zdjęcia robione były w schronisku.
Z powodu pecha i psot, jakie w podróży dzielnym Poszukiwaczom Okruszków (Panu Tymianka, Ori i Ani) wyczyniał samochód, udało się zabrać tylko dwa psy. Śliczna misiaczkowa Falunia dołączy do Domu Tymianka wkrótce.
Więcej, dużo dużo więcej o nowych Okruszkach i o spotkaniu Ori z 170 (chyba?) psami w schronisku wkrótce. Dzisiaj Ori, chcąc nie chcąc, musi wczorajsze emocje odchorować.

8 komentarzy:

  1. Moc uścisków dla niestrudzonej Ori i wszystkich Okruszków świata!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ori,jestes wielka!
    zawsze lza sie w oku zakreci,kiedy widze te mordki na zdjeciach...

    OdpowiedzUsuń
  3. Świat składa się z Okruszków.
    Czy ktoś zdoła JE pozbierać?
    Trzymaj się dzielnie - do usłyszenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże, te psy na łańcuchach pouwiązane, pewnie nigdy wolności i swobody nie zaznały, a mimo to takie ufne i radosne :) piękne pyszczki :)
    wcale się nie dziwie, że musisz odchorować :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Smutne miejsce, jak każde schronisko... W tym jednak pomoc potrzebna jest szybko, bo nie wiadomo jak długo będzie funkcjonowało :-( Cudne te Twoje nowe Okruszki, mam nadzieję, że zdołają znaleźć domy wielu Okruszkom...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ori czekamy na dalsze szczegóły,jak pomóc biednym mordkom,ściskam-Zofia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świat jest ogólnie niespecjalnie udany, niestety. Twoje poprawianie krzepi. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  8. ale uśmiechnięte pychole Uszatka i Marcysi !
    spokojne już , uratowane , tylko dzięki Ori:))

    OdpowiedzUsuń